Projektowanie Stron Internetowych
Opowieści z mchu i paproci...
Świat wciska przeciętnemu Kowalskiemu czy Johnowi Smithowi bajkę o "pięknych stronach zrobionych przez AI" albo o "kuzynie informatyku, który zrobi super stronkę w weekend".
Do tego mamy zalew platform i „korporacyjnych" rozwiązań, których reklamy słyszysz dosłownie wszędzie:
„Zrób stronę sam w 5 minut za jedyne £29!" Tylko patrzeć jak w chipsach będą je rozdawać za darmo.
Problem w tym, że to wszystko jest niczym cyfrowy odpowiednik 20-letniego Fiata Pandy. "Niemiec płakał jak sprzedawał". "Starsza Pani do kościoła tylko jeździła".
My Ci takiego Fiata Pandy z przebiegiem 1 000 000 km nie wciśniemy. NO WAY!
U nas dostaniesz Rolls-Royce'a, McLarena albo Lamborghini – w wersji premium, skrojonego i uszytego specjalnie dla Twojego biznesu.
Zaczynamy od Ciebie, nie od szablonu
Projektowanie strony zaczyna się od rozmowy, a nie od kliknięcia „Kup motyw za £29".
Najpierw chcemy wiedzieć:
- czy potrzebujesz sportowego auta,
- czy dużego vana,
- a może bezpiecznego rodzinnego kombi.
Rozmawiamy o Twojej branży, profilu, pomysłach, celach, a czasem nawet marzeniach.
Na tej podstawie budujemy strukturę Twojego wirtualnego profilu, czyli:
- czym się zajmujesz lub chcesz się zajmować,
- jakie cele chcesz osiągnąć,
- kto jest lub będzie Twoją grupą odbiorców,
- co konkretnie ta strona ma dla Ciebie robić.
Technologia: tu zaczyna się prawdziwa różnica
Potem robimy coś fundamentalnego — coś, o czym raczej nie usłyszysz ani od „kuzyna informatyka”, ani od dużej korporacji. Ustalamy technologię i infrastrukturę, na której będzie działać Twoja strona.
Nie wrzucamy Cię na pierwszy lepszy przeładowany serwer współdzielony – my takich w ogóle nie mamy.
Konfigurujemy dla Ciebie jeden z naszych serwerów – kontrolowanych, szybkich, zoptymalizowanych i stale monitorowanych przez administratorów.
W praktyce oznacza to:
- dobór odpowiedniej dystrybucji Linuxa – Debian albo AlmaLinux,
- konfigurację pod Twoją domenę, SSL, DNS i zabezpieczenia,
- przydzielenie dedykowanej pamięci i mocy obliczeniowej,
- instalację Redis (np. na Unix socket) lub innych przyspieszaczy,
- jeśli strona opiera się na WordPress / WooCommerce / PrestaShop, stawiamy ją na LiteSpeed (LS) z LSCache,
- jeśli potrzebujesz superszybkiego landing page, zbudujemy go w Astro lub technologii pokrewnej – statycznie, lekko i błyskawicznie.
Nowoczesne podejście do stron WWW nie ma nic wspólnego z magicznym przyciskiem „kliknij tu i AI zrobi stronę”. To realna administracja serwerem i pisanie kodu (HTML, CSS, JS, PHP...), z mądrze wykorzystanym AI – jako wsparciem specjalisty, a nie jego zamiennikiem.
Po co to wszystko? Bo daje Ci przewagę!
Robimy to po to, żeby Twoja strona miała realną przewagę nad konkurencją – i taką przewagę mieć będzie, bo:
- załaduje się błyskawicznie,
- osiągnie wyższe pozycje w Google,
- będzie traktowana przez przeglądarki jak diament, a nie jak kolejna tania wizytówka.
Możesz mieć najpiękniejszy projekt graficzny na świecie, ale jeśli:
- stoi na słabym serwerze,
- jest źle zbudowany technicznie,
- jest „ciężki", napompowany i chaotyczny,
- zawiera mnóstwo błędów, niepotrzebnego kodu
to efekt będzie podobny do eleganckich wizytówek zamkniętych w szufladzie – ładne, drogie lecz kompletnie bezużyteczne.
Pamiętaj:
Strony muszą być "piękne" dla algorytmów i robotów wyszukiwarek,
aby mogły być widoczne dla Twoich przyszłych klientów.
Inaczej to jedynie kolorowe wizytówki na dnie zamkniętej szuflady.
A potem: człowiek, grafika, marka
Kiedy fundamenty – serwer, technologia, struktura – są gotowe,
dopiero wtedy przechodzimy do tego, co widać:
- logo i spójny wizerunek,
- grafika i jej formaty (web, mobile, social media),
- treści – bywa, że proste ale przemyślane marketingowo.
Wtedy zapraszamy do stołu naszych "czarodziejów" od:
- wizerunku,
- marketingu,
- sprzedaży.
Twoje usługi to też towar, a strona ma ten towar sprzedawać – mądrze, etycznie, skutecznie.
I to dopiero fundament.
Teraz zaczynamy budować.
W następnym etapie pojawia się największy monopolista i jednocześnie sędzia INTERNETU
... ale to już zupełnie nowa opowieść ...